Jesienna wędrówka po Pieninach (fotoreportaż)

Na ostatnią w tym sezonie wycieczkę górską Krzeszowicki Klub Podróżnika wybrał się w Małe Pieniny. To pasmo górskie prezentuje się wyjątkowo malowniczo jesienią, gdy wapienne szczyty zanurzone są w „morzu” kolorowych drzew.

Niestety aura trochę pokrzyżowała nam plany. Nagłe ochłodzenie i opady marznącego deszczu zmusiły nas do modyfikacji trasy. I tak wędrówkę zamiast ze Szlachtowej do Jaworek, zaczęliśmy od Wąwozu Homole. Ten krajobrazowy rezerwat przyrody został założony w 1963 roku i obejmuje powierzchnie blisko 60 hektarów. Wąwóz zbudowany jest z wapieni i ma długość ok. 800 m, a w swej skalnej części tworzy głęboki  kanion o bardzo stromych ścianach dochodzących do 120 m wysokości. Początek wąwozu obwarowany malowniczymi skałami, znajduje się przy wjeździe do Jaworek. Wyżej wąwóz rozszerza się w Polanę Dubantowską. Dużą rolę w jego wyżłobieniu odegrał płynący nim potok Kamionka, tworzący tu liczne kaskady. Wędrując zielonym szlakiem mijamy stado pasących  się owiec pilnowanych przez bacę i psy pasterskie oraz skałę tzw. „Kamienne Księgi”.

Po wyjściu z Wąwozu Homole docieramy do Szałasu Bukowinki. Tu się zatrzymujemy i czekamy na rozwój sytuacji pogodowej. Na szczęście aura się poprawia przestaje padać, więc ruszamy dalej. Podziwiamy panoramę Małych Pienin z mieniącym się drzewostanem w kolorach żółci i czerwieni. W dole widzimy pasące się owce, a  nad nami lata sokół, który co chwilę łapie jakąś zdobycz.

Po kilku stromych podejściach przez Rezerwat Wysokie Skałki, szlakiem zielonym docieramy pod szczyt Wysokiej (najwyższa góra Pienin 1050 m n.p.m.), którą kilku uczestników wycieczki zdobywa, by dalej szlakiem koloru niebieskiego dotrzeć do harcerskiego schroniska pod Durbaszką. Budynek tego schroniska powstał w latach 1949–1952 jako wzorcowa bacówka do wypasu owiec. Ostatecznie nie został on jednak wykorzystany do celów hodowlanych, a w 1973 z inicjatywy grupy instruktorów ZHP przejął go Wydział Oświaty Miasta Krakowa, celem stworzenia bazy turystycznej dla młodzieży. W latach 70. i 80. XX wieku w budynku przeprowadzono szereg prac remontowych i adaptacyjnych. Obecnie pod względem organizacyjnym obiekt stanowi filię Młodzieżowego Domu Kultury „Dom Harcerza” w Krakowie. Obiekt jest duży posiada 86 miejsc noclegowych. Posilamy się tu, pijemy gorącą herbatę, gdyż czuć chłód pierwszego śniegu który spadł o poranku. Spotykamy tu także podróżników z PTTK Chrzanów.

Po wyjściu ze schroniska robimy pamiątkowe zdjęcie grupowe z logo Klubu i nie idziemy do Szlachtowej by przejść pierwotną trasę choć w odwrotnym kierunku, lecz skrótem tj. droga transportową schodzimy do Jaworek po drodze napotykając na kolejny okaz tutejszej fauny tj. małą salamandrę. Niebo rozchmurzyło się dopiero  gdy wyjeżdżaliśmy ze Szczawnicy, mimo to wracaliśmy zadowoleni do domu, bowiem udało nam się zrealizować niemal  całą zaplanowaną trasę, co rano ze względu na pogodę nie było takie pewne.

 

Tekst: Michał Dzidek, zdjęcia: Andrzej Bulicz