List do Redakcji i odpowiedź komendanta Straży Miejskiej

Jest to już mój kolejny email w przeciągu niemal trzech ostatnich lat, z prośbą o usunięcie wraków z parkingu przy ulicy Targowej 29. O ile zgłaszane wcześniej pojazdy niezmiennie nadal znajdują się na parkingach, to w ciągu ostatnich miesięcy pojawiły się po sąsiedzku kolejne.

Być może są to pojazdy kradzione a być może ktoś postanowił zorganizować sobie lokalne złomowisko widząc niemoc służb miejskich. Co więcej, w porzuconym VW w ciągu ostatnich tygodni pewna para ludzi co jakiś czas sypia w pojeździe, a młodzież, która regularnie pije na okolicznych ławkach alkohol, w przypadku opadów, przenosi się z ławek do pojazdu. Naprawdę godnym pożałowania jest zupełna bezsilność krzeszowickich strażników, zwłaszcza wobec ciągle powiększającej się strefy płatnego parkowania i chronicznego braku miejsc parkingowych na osiedlach. Z prawdziwą ciekawością chciałbym zobaczyć sprawozdanie z działalności SM Krzeszowice za ubiegłe lata.

Proszę o skuteczne podjęcie interwencji.

Z poważaniem

Piotr Piekarczyk

To już kolejne w ostatnim czasie zapytanie od zaniepokojonego mieszkańca w tej sprawie.

Kwestię usuwania wraków reguluje Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 108 poz. 908 z późn. zm.) Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z art. 50A, pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza. Auto można odholować gdy nie posiada tablic rejestracyjnych, lub jego stan wskazuje na to, iż nie jest on dłużej użytkowany. Kiedy samochód zostaje uznany za „nieużytkowany”? – Ustawodawca nie określił jasnych kryteriów przesądzających o uznaniu pojazdu za nieużywany.

Na początku informuję, że krzeszowiccy strażnicy miejscy podejmując interwencje zawsze muszą stosować procedury dozwolone prawem . Nie mogą pochopnie wydawać decyzji o usunięciu nieużytkowanego pojazdu narażając Gminę na wydanie  publicznych pieniędzy (holowanie i pilnowanie  pojazdu na strzeżonym parkingu przez sześć lub więcej miesięcy). Koszta te są trudne do odzyskania i niewspółmierne do wartości owego pojazdu który trafia przeważnie później na złom za kilkaset złotych.

Wszczęcie procedury prowadzącej do finału jakim jest zabranie z parkingu pojazdu  to  żmudne i rozciągnięte czasie postępowanie. Aby doprowadzić do spotkania z właścicielem auta trzeba nieraz wertować historię sprzedaży tego pojazdu, gdyż niektórzy nie wyrejestrowują samochodu w urzędach komunikacyjnych. Procedura ta jeszcze się wydłuża gdy przy ustalaniu dowiadujemy się, że właściciel  pojazdu  nie żyje albo mieszka na Ukrainie lub w Rosji. Tak jest w przypadku wymienionego w zgłoszeniu VW. Dopiero informacja z Sądu o spadkobiercach pozwoli wszcząć procedurę usunięcia pojazdu.

Przypadki nagannych zachowań młodzieży i bezdomnych w obrębie tego samochodu są na bieżąco monitorowane tak przez policjantów jak i strażników.

Każde zgłoszenie jest indywidualnie analizowane i dopiero w przypadku braku wątpliwości strażnik wydaje dyspozycję usunięcia pojazdu. Stosowana jednak praktyka polega przede wszystkim na ustaleniu właściciela lub spadkobierców pojazdu i doprowadzenia do usunięcia przez nich samochodu. Decyzja o bezzwłocznym usunięciu pojazdu wydawana jest tylko w przypadku kiedy stan techniczny pojazdu w sposób oczywisty zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. W 2019 roku bezzwłocznie usunięto w Krzeszowicach 2 pojazdy z ul. Aptecznej i 1 pojazd z ul. Armii Krajowej.

Zdarza się, że „wraki” to pojazdy kradzione lub porzucone przez obcokrajowców. Pojazdy pokazane na fotografiach przez Pana Piotra Piekarczyka nie są kradzione. W niektórych przypadkach przyczyną nieużytkowania aut to awarie (brak pieniędzy na remont) lub brak wiedzy kierowcy na temat kroków, jakie trzeba wykonać, by legalnie pozbyć się samochodu. Trwają rozmowy z osobami za nie odpowiedzialnymi. Nie wszyscy rozumieją, że auta czasowo nieużytkowane można do czasu naprawy parkować w innych miejscach nie zajmując tak skąpych parkingów osiedlowych.

W naszym kraju funkcjonuje wiele stacji demontażu pojazdów, które mogą zapłacić właścicielowi za auto nawet kilkaset złotych. W wydziale komunikacji zapłacimy jedynie za decyzję o wyrejestrowaniu pojazdu i ewentualne pełnomocnictwo. Obecne prawo nie przewiduje jednak wysokich sankcji za porzucenie auta. Właścicielowi grozi jedynie niewielka grzywna.
Podsumowując temat można stwierdzić, że parkingi na ul. Targowej w Krzeszowicach od czasu ich przebudowy, jako ogólnodostępne,  są wykorzystywane przez kierujących nie tylko z pobliskiego osiedla. Brak odpowiedniego oznakowania nie wyklucza tej ogólnodostępności. Przykład stanowi osiedle przy ul. Aptecznej gdzie parkują tylko mieszkańcy. W ciągu ostatnich 5 lat krzeszowiccy strażnicy  przyczynili się do usunięcia 23 pojazdów (nieużytkowanych) z terenu całej gminy.

Janusz Mitka  – kom. SM  Krzeszowice