18 lipca br. Pisary świętowały kolejną już 89 rocznicę prymicji bł. Władysława Bukowińskiego (1904 – 1974). Z tej okazji odbyła się uroczysta msza św. przed Lamusem przy ołtarzu polowym ozdobionym po obu stronach biało-czerwonymi flagami i kwiatami. Transparent nad ołtarzem zawierał przesłanie posługi duszpasterskiej – Apostoł Wschodu. Mszy św. przewodniczył ks. Robert Pochopień wikary parafii Rudawa. Homilię okolicznościową wygłosił ojciec Robert Wawrzeniecki OMI, sekretarz wykonawczy Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce. W uroczystości uczestniczyli: z-ca wójta Zabierzowa Bartłomiej Stawarz, sołtys Pisar Andrzej Kaczmarczyk, prof. dr hab. Aleksander Płazak, autor licznych artykułów o bł. Władysławie Bukowińskim, przedstawicielki Klubu Seniora w Pisarach w regionalnych strojach, mieszkańcy Pisar i okolicznych miejscowości gminy Zabierzów a także mieszkańcy Krzeszowic i Nawojowej Góry. O. Robert Wawrzeniecki ukazał w homilii jak na drodze powołania Błogosławiony realizował zasadę: godność osobista i kapłańska w przestrzeni męstwa w życiu codziennym na nieludzkiej ziemi. Na koniec Eucharystii zaśpiewano Modlitwę zesłańców.
Władysław Bukowiński związany był z Uniwersytetem Jagiellońskim w Krakowie, gdzie studiował prawo, nauki polityczne i teologię. W roku 1931, po przyjęciu święceń kapłańskich od Adama Sapiehy, odprawił właśnie w Pisarach prymicyjną mszę św. W 1936 wyjechał na Kresy do Łucka i w jego życiu rozpoczął się okres ponad 13 lat spędzonych w więzieniach i łagrach. W latach 1945-1954 przebywał w obozach pracy przymusowej w Kijowie, Czelabińsku, Dżezkazganie, Karagandzie. W 1955 roku nie skorzystał z przyjęcia obywatelstwa polskiego i repatriacji i został w 1958 roku skazany na 3 lata pobytu na Syberii w łagrze Czuma w obwodzie irkuckim (po rosyjsku czuma znaczy dżuma). Bł. Władysław Bukowiński po katorżniczej pracy niósł posługę duszpasterską Polakom, Rosjanom, Niemcom, Ukraińcom, prowadził nawet rekolekcje w łagrach. W latach 60. trzykrotnie był w Polsce, jednak nie dał się namówić nawet ówczesnemu kardynałowi Karolowi Wojtyle aby tu pozostać, argumentując, że sam jego grób będzie apostołował. Zmarł w grudniu 1974 roku, jego grób znajduje się w Kościele św, Józefa w Karagandzie a wdzięczna pamięć o Kapłanie w Pisarach.
Zdjęcia: uczestnicy uroczystości, tekst: Maciej Liburski