W pięknej Sali Fontany Klubu Dziennikarzy „Pod Gruszką” (ul. Szczepańska 1 w Krakowie), 12 października br. odbyło się spotkanie promujące trylogię powieściową Homo sapiens, która wchodzi w skład 11-tomowej edycji krytycznej dzieł literackich Stanisława Przybyszewskiego (1868-1927), wydawanej w ramach, kierowanego przez prof. dr hab. Gabrielę Matuszek-Stec, ministerialnego „Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki”.
Tom 3 opracowany został przez prof. dr hab. Ewę Skorupę z Katedry Edytorstwa i Nauk Pomocniczych na Wydziale Polonistyki UJ, która jest autorką edytorskiego opracowania tekstu, komentarzy do powieści, dodatku krytycznego zawierającego także dwa rozdziały przetłumaczone z pierwodruku niemieckiego oraz interesującego, obszernego wstępu historycznoliterackiego.
W spotkaniu uczestniczyła dość liczna grupa osób z Krzeszowic: pani Profesorka Maria Ostrowska, emerytowana nauczycielka Liceum Ogólnokształcącego, Dorota Strojnowska, Grażyna Palczewska i niżej podpisany. Erudycyjna opowieść prof. Ewy Skorupy na temat Homo sapiens dotycząca okoliczności tworzenia dzieła, niemieckiego języka, w jakim było ono pierwotnie pisane, motywów autobiograficznych, recepcji niemieckich a potem polskich krytyków, była słuchana z ogromnym zainteresowaniem. Znalazły się tu także informacje o pierwowzorach literackich, portrecie psychologicznym głównego bohatera Eryka Falka, jego skłonności do uwodzenia, o powodach popularności Przybyszewskiego, zarzutach o pornografię, która rzekomo miała miejsce w trylogii etc.
Najwięcej emocji wzbudził wątek przekładu trylogii Homo sapiens na język polski, a zwłaszcza kwestia jego autorstwa, która do tej pory pozostaje zagadkowa. Analogicznie jak w filmach Hitchcocka, snuta przez prof. Ewę Skorupę narracja, przykuwała uwagę słuchaczy, by – moim zdaniem – osiągnąć kulminację w momencie stwierdzenia, że podczas swych wnikliwych badań nad powieścią autorka dokonała odkrycia, że dwa rozdziały Homo sapiens zostały pominięte w polskim wydaniu, co diametralnie zmieniło opinie krytyków o głównym bohaterze. Z tego powodu po raz pierwszy w naszym ojczystym języku znalazły się one w nowej edycji krytycznej dzięki przekładowi dokonanemu przez prof. Ewę Skorupę!
Można by się zastanowić, dlaczego owa specjalna uwaga i nieskrywana sympatia z naszej strony skierowana była ku Ewie Skorupie? A to dlatego, że Ewa Szopa (nazwisko panieńskie) jest rodowitą krzeszowiczanką – tu się urodziła, chodziła do Szkoły Podstawowej nr 2, a następnie do naszego Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki. Nie należy też zapominać o ukończeniu przez Nią krzeszowickiej Szkoły Muzycznej im. Z. Noskowskiego w klasie fortepianu – doskonale pamiętam m.in. Jej występy na scenie tej szkoły. I co tu ukrywać, byliśmy po prostu dumni z jej sukcesów i osiągnięć naukowych oraz pozycji, jaką zajmuje w Uniwersytecie Jagiellońskim.
Jak to bywa podczas podobnych wydarzeń, po części oficjalnej zostaliśmy zaproszeni na rozmowę z Ewą w klimatycznym wnętrzu krakowskiego Klubu Dziennikarzy „Pod Gruszką”, gdzie panowała miła i swobodna atmosfera sprzyjająca nostalgicznym wspomnieniom. Cieszymy się więc osiągnięciami osób, zawdzięczających swoją podstawową i średnią edukację wysokiemu poziomowi kształcenia krzeszowickich szkół, dzięki pracującym w nich ofiarnie wybitnym pedagogom i nauczycielom, do których należy bez wątpienia obecna na tym spotkaniu pani Profesorka Maria Ostrowska, nauczycielka języka polskiego Ewy Szopy, dzisiejszej Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego – Ewy Skorupy, literaturoznawczyni, edytorki oraz autorki licznych książek naukowych. Była stypendystką i zapraszanym wykładowcą uniwersytetów w Salzburgu, Monachium, Trewirze, Greifswaldzie, Nordost-Institut w Lüneburgu, długoletnim lektorem języka polskiego i polskiej kultury w uniwersytecie austriackim w Salzburgu (1992–1995) i w uniwersytecie niemieckim w Getyndze (1997–2002), założycielką i przez 17 lat kierownikiem Podyplomowych Studiów Edytorskich na Wydziale Polonistyki. Gratulujemy!
dr Stanisław Matusik


