Wyróżnienie dla najlepszego sołtysa w gminie Krzeszowice za rok 2019 otrzymali: sołtys Dębnika Helena Cekiera i sołtys Dubia Zbigniew Wąsik. Zapraszam do przeczytania rozmowy z Heleną Cekierą.
Marian Lewicki: W Dębniku mieszka Pani na stałe od 1993 roku. Można więc powiedzieć, że już na tyle długo, żeby poczuć się dębniczanką.
Helena Cekiera: Na sołtysa wsi Dębnik zostałam wybrana w 2015 r. Tę funkcję, dzięki poparciu mieszkańców, pełnię już drugą kadencję i nie ukrywam, że daje mi to coraz większą satysfakcję. Jest mi o tyle łatwiej, że Dębnik jest miejscowością małą – najmniejszą ze względu na liczbę mieszkańców – wszyscy się dobrze znają, w miarę potrzeby służą pomocą i wzajemnie się wspierają. Do roku 2015 raczej nie udzielałam się społecznie, skupiając się na pracy, wychowywaniu dzieci i doprowadzeniu ich do samodzielności, ale zawsze z tyłu głowy miałam słowa mojego nieżyjącego już męża, który był lokalnym patriotą i twierdził, że Dębnik jest
najpiękniejszym miejscem do życia na ziemi. Prowadząc firmę kamieniarską (pokoleniową) włączał się w działalność na rzecz wioski – był m.in. przewodniczącym Społecznego Komitetu Gazyfikacyjnego i już w latach 90-tych mieszkańcy mieli możliwość podłączenia się do sieci gazowej. Dziś z całą stanowczością potwierdzam jego słowa. A tak na marginesie, wspominając moje młodzieńcze lata i słuchając wspomnień seniorów wydaje mi się, że ludzie dawniej mieli większą świadomość, iż na jakość swojego życia bardzo
duży wpływ mogą mieć sławne czyny społeczne: w Dębniku wszystkie rowy pod rury wodociągowe zostały wykopane przez mieszkańców (lata 1959 – 60). W latach 1955-1956, w czynie społecznym pod przewodnictwem wielkiego społecznika Wojciecha Tumidalskiego, wybudowana została remiza OSP, która służy do dziś, oczywiście po licznych remontach. Ale świat idzie do przodu i priorytety się zmieniają.
M.L.: Przyznane wyróżnienie nigdy nie jest przypadkowe, jest efektem konkretnych działań i aktywności.
H.C.: W ciągu ostatnich 5 lat w Dębniku wykonano bardzo dużo potrzebnych i od wielu lat oczekiwanych inwestycji. Najważniejszą, wykonaną już w 2016 r. był remont centrum wsi z ławeczkami, przystankiem i lampami oświetleniowymi. Dopełnieniem było postawienie repliki zegara słonecznego z 1788 r. (eksponowanego obecnie w muzeum w Chrzanowie) i tablicy informacyjnej – zrobiono to w ramach projektu Stowarzyszenia Przyjaciół Dębnika, założonego również w 2016 r. i do dziś bardzo skutecznie działającego. Stowarzyszenie pisze projekty dofinansowywane m.in. przez Gminę i skutecznie stara się o darowizny od firm i osób prywatnych. Dzięki temu doposażyliśmy plac zabaw dla dzieci, mamy swój sprzęt audiowizualny (laptop, projektor, głośnik bezprzewodowy). Corocznie organizowaliśmy wiele imprez dla dzieci i dorosłych. W ramach integracji gościliśmy członków innych stowarzyszeń.
Drugą, bardzo ważną dla nas inwestycją był generalny remont remizy, w której mamy służące mieszkańcom pomieszczenie z zapleczem kuchennym. Trzecią był remont drogi gminnej, wykonany w zeszłym roku, a finansowany z programu rządowego i budżetu gminnego. Inwestycje te były bardzo kosztowne i bez istotnego wsparcia Gminy niemożliwe do zrealizowania. Ponadto w ramach funduszu drogowego remontowaliśmy drogi gminne wewnętrzne, studnię wiejską (z 1935 r.); zamontowaliśmy taż barierę ochronną. Z funduszu wiejskiego zakupiliśmy doposażenie zaplecza kuchennego: kuchenkę gazową, lodówkę i drobny sprzęt.
Oczywiście dbamy o czystość, organizując „Sprzątanie Świata”, sadzimy kwiaty. Muszę też wspomnieć o naszej ponad 100-letniej kaplicy pw. Matki Bożej Różańcowej, z zadbanym i pięknie ukwieconym otoczeniem dzięki wysiłkom mieszkańców, a szczególnie p. Stasi Majcherczyk. W Dębniku mamy też dwa ładne stawy, ostatnio rewitalizowane przez Zespół Parków Krajobrazowych. Działa, chyba już szeroko znane, gospodarstwo ekologiczne produkujące pyszne produkty spożywcze.
Zauważyłam, że ostatnio coraz częściej nasza wioska staje się dobrym miejscem do życia dla ludzi lubiących spokój, ciszę i piękną przyrodę, przybywa więc nowych domów. Mi, jako sołtysowi, i mieszkańcom zależy na zachowaniu kameralnego charakteru naszej miejscowości, więc poziom realizowanych inwestycji jest wystarczająco wysoki. To czego nam brakuje, to remont drogi biegnącej od Czatkowic do krzyżówki w Dębniku. Potrzebna też jest lepsza komunikacja i przystanek w naszej miejscowości. Liczę, że niebawem i to zostanie zrealizowane.
Wszystko, co dzieje się dobrego w naszej wiosce, zawdzięczam zaangażowaniu i pracy Rady Sołeckiej, strażaków i wszystkich mieszkańców, a przede wszystkim dzięki dobrej współpracy i dużemu wsparciu ze strony Gminy, za co bardzo dziękuję.
Dziękuję również moim koleżankom i kolegom, przewodniczącym osiedli i sołtysom za wsparcie i docenienie mojej pracy.
M.L.: Dziękuję za rozmowę.