Znowu we Lwowie

  Pomimo wojennego czasu, w połowie września, trzeci raz w tym roku byłem we Lwowie. Jeżdżę tam od lat. I tak jakoś się stało, że ten Lwów mnie zauroczył swoją urodą i historią, a lwowiacy zachwycili pogodą ducha oraz poczuciem humoru, że o akcencie nie wspomnę.

Continue reading